Premiery

Temat o zbliżających się premierach filmowych. Co warto obejrzeć? Na co czekacie? Co zdecydowanie odradzacie?

Ja oczekuję już od jakiegoś czasu "Antychrysta" Larsa von Triera. Film podczas premiery w Cannes jednych oburzył, innych zachwycił. Mówi się, iż jest to kino spod znaku chociażby "Kalwarii". Kto oglądał wie, że szykuje się coś naprawdę odważnego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

ja chce to obejrzec wlasnie. to moze jakis wypad wspolny?

Post został pochwalony 0 razy

poza tym polecam "wojna polsko ruska". naprawde dobry film

Post został pochwalony 0 razy

Jak poczytałem o scenach przedstawionych w filmie, tak mi cała ochota na to przeszła...

Post został pochwalony 0 razy

no tak..przyznaje ze moga byc dosyc niesmaczne, aczkolwiej mnie to nie odrzuca ;p

Post został pochwalony 0 razy

a jakiegos dobrego pornosa ktos poleca?

Post został pochwalony 0 razy

C Z K D do potegi - Wysoki Szacunek dla Ciebie Seba za ciagle utwierdzanie nas w slusznosci tego okreslenia Very Happy

bo wiesz, wdrapac sie na szczyt jest latwo, ale utrzymac...a Ty dajesz rade w 100% Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

staram sie jak moge
nie chcialbym stracic wiernych fanow Razz

YO.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez s3ba dnia Wto 11:48, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

Miałem okazję zobaczyć "Antychrysta" w weekend. Polecam, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, iż jest to dobry film (ani zły, jeszcze się do nie ustosunkowałem). Po pierwsze to chyba najbardziej nietypowy i najcięższy film von Triera jakie miałem okazję poznać z jego strony. Po drugie w tym filmie pojawia się najwięcej symboli w całej jego twórczości. I właśnie z symbolami jest problem - czytając wywiady z nim można dojść do wniosku, iż tylko on wie o co tak naprawdę chodzi. Jednak myślę, że można odnaleźć klucz do tego dzieła (przynajmniej tak mi się zdaje, bo z czasem dużo rzeczy mi się wyjaśniło). Jakieś wpływy niby Freuda są, nieco religijnej czy obyczajowej prowokacji (np. niektórzy interpretują, że Trier zgadza się z średniowiecznym zwyczajem palenia czarownic) Trzecią sprawą jest klimat - nie jest to typowy horror, ja bym raczej nazwał to psychologicznym dramatem. Nastrój świetnie budują zdjęcia (kolesia od "Slumdoga), prolog i epilog filmu są paradoksalnie bardzo plastyczne i wręcz piękne. Jednak dużo w filmie (a może nawet nie dużo, co intensywnie) scen bardzo naturalistycznych. W Polsce dystrybuowana jest wersja nieocenzurowana, więc jest wszystko to, co wywoływało największe kontrowersje (aczkolwiek niektórzy reagowali śmiechem, co wg. mnie jest raczej reakcją obronną). Podobały mi się nawiązania do twórczości Tarkowskiego (np. do mojego ukochanego "Stalkera") - zresztą ta cała podróż małżeństwa to taka zupełnie odwrócona historia znana z dzieła Rosjanina. Tak jak już napisałem, film cholernie ciężki (wręcz przytłaczający), ale warto wybrać się do kina (życzę jak najmniejszej ilości ludzi na sali) by zobaczyć coś może, nie tyle świeżego, ale na przekór dzisiejszemu kinu (dotychczas takie filmy pojawiały się jedynie na festiwalach).

Post został pochwalony 0 razy

Hellboy 3? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Widział ktoś nowe gówno pana Tarantino?

Post został pochwalony 0 razy

czytałem opinie że strasznie gówniany. Ukazuje francuzów jako naród walczacy a hitlerowców jako bohaterów

Post został pochwalony 0 razy

ja tam bym se ogladnal

Post został pochwalony 0 razy

a co sadzicie o Galeriankach?

Post został pochwalony 0 razy

Galerianki? Gówno się już przelewa.

A i byłem na "9". nie polecam. Z Burtonem ma tyle wspólnego co Galerianki z Almodavarem

Post został pochwalony 0 razy